Ogród Petenery
Advertisement

Wywzajemnienie • Wiersz ze zbioru Poezye • Maria Grossek-Korycka
Wywzajemnienie
Wiersz ze zbioru Poezye
Maria Grossek-Korycka


Jest ktoś — co nas słowami błagalnej litanii
O uśmiech i spojrzenie na kolanach żebrze —
Szczęśliwy, jeśli chodzić raczymy odziani
We krwi jego purpurze i w jego łez srebrze.

Z roztargnionym uśmiechem przymusu i nudy,
Z udawaną czułością, do której żal zmusza,
Przyjmujemy straszliwy dar: Syzyfa trudy,
Ikarowe szaleństwo, ból Prometeusza.

Nie dziw! nas oszałamia, pochłania, ogłusza
Ból własny! Bo ktoś inny jest dla nas na świeci e,
Przed którym klęczy nasza rozmodlona dusza,
Szczęśliwa, gdy on stopą stanie jej na grzbiecie.

Zsypawszy łez brylanty i skrzepłej krwi lawy
W wydrążone na puhar serce swe i czaszkę,
Podajemy na klęczkach dar ten, drżąc z obawy,
Że dając wszystko... Bóstwu przynosimy fraszkę —

Ono z rąk naszych bierze puhar krwi ze łzami
Z uśmiechem roztargnienia, który dobrze znamy,
Bo tym samym uśmiechem płacimy my sami
Komuś innemu... za dar takiż samy!



Advertisement