Szpon języka Wiersz Marcin Tarnowski |
Z inspiracji synka znajomych.
Szpon języka
Potem znika,
Ale nim się uładzi,
Tak wykład prowadzi:
„Brzuch ma (małe) kości!”
„Uda – nie nóg części!”…
Ach, dziecka rozum fantastyczny,
Opisze świat inny magiczny,
Ciało z daleka kosmity,
Tak niewiele trudząc się przy tym.
A potem? Potem to jakoś mija,
Wiedza rosnąc tak fantazję zwija.