Ranna dusza Wiersz ze zbioru Poezye Maria Grossek-Korycka |
Jak się na łożu chory porusza,
Bo w położeniu mu każdem źle,
Tak się przewraca, wije ma dusza
We włosienniczem swych myśli gźle.
Każda z nich troskę, żal, gniew lub trwogę,
Złą wróżbę — złe mi wspomnienie śle...
Tej znieść nie mogę! i tej nie mogę —
I z tą... i z tą mi źle...
Gdyby choć w jednej słodka kropelka
Dla pokrzepienia mdlejących sił! —
Gdyby pociecha w której niewielka,
Choć punkt oparcia był...
Szukam, dobieram sobie do smaku,
Myśli, przy której możnaby spać!...
Rankiem się budzić i do deptaku
Z sercem choć trochę weselszem wstać —
Nie, wszystko żmije, których ukłucia
Duszę w śmiertelny wprawiają stan —
Pojęcia bolą mnie i uczucia!...
Ile ich — tyle ran...