Ogród Petenery
Advertisement

Przedwieczerz • Wiersz • Bronisława Ostrowska
Przedwieczerz
Wiersz
Bronisława Ostrowska


Nieruchome sosny stoją
w przedwieczornej nieba głuszy,
We wilgotnym zmierzchu ciche -
jako sen.
Haft żałobny igieł smętnych
na srebrzystych tłach się puszy,
Lelek przemknął bezszelestnie -
jako sen.
Od liliowych land wrzosowych
płynie późny flet pastuszy
I przepada echem w dali -
jako sen.
W srebrnym niebie gwiazda błysła,
jakiś szloch się w piersi kruszy:
Gwiazda moja, zapomniana -
jako sen.
Noc swe wielkie skrzydła czarne
kładnie lekko na mej duszy,
Dobra śmierć się zbliża w mroku -
jako sen.




Advertisement