| Czerwcem do Kraka Wiersz Marcin Tarnowski |
|||
Kopernik wśród lata wg projektu Cypriana Godebskiego.
Niby potężny król z wyciągniętymi rękoma
Z twarzy, korony niby podobny do Łokietka
Naraz w potwora jasną paszczę się rozwiera
Wicher ją zmienia przesuwa, promień się przeziera…
Kłębi się na tle chmur, burz, wiatrów – w niebios wirze
Tyle czerwieni maków w złocie i zieleni pól –
Jaki śliczny Kraków liściem i kwiatem okryty,
Choć trochę mnie straszył wysoki stan wiślanych wód,
Pałac wciąż się nie podniósł, chciałbym… Jedyny nie cud!
Kopernik wśród lata, Collegium Novum w kirze…
