Ogród Petenery
Advertisement

Okna • Wiersz • Zdzisław Stroiński
Okna
Wiersz
Zdzisław Stroiński


[fragment]

Daleka jest ojczyzna. Mieszka w opuszczonych gniazdach bocianich, nawet co do drobnych śladów na białych, jakby korą brzozową pokrytych domach nie ma pewności, czy są jej śladami.
Przez osiemdziesiąt lat, które minęły od roku sześćdziesiątego trzeciego, kości zasadzone po wykrotach wyrosły na piękne szumiące drzewa. Są tak proste, że można by z nich robić trumny i śmigła.
Okrągła jest ojczyzna.
Wszystko, co zanurzone w wiatr, trawę i uśmiech powlekła szczelnie jak rosa.
I tylko strzępy jej trzeba zbierać z szerokich oczu ludzi odchodzących na śmierć łatwą jak obiad. Ich ręce i nogi zardzewiałe nagle stukają kulawo po podłodze.
I ten stuk trzeba zebrać, by potem w świetle krzyków rzuconych niespodziewanie cieniem krat na ścianę odgarniać go jak robactwo z ciała przerażonego ojczyzną i Bogiem.





Advertisement