Jakby widziała wpółsenne... Wiersz Heinrich Heine, przeł. Aleksander Kraushar |
Jakby widziadła wpółsenne
Domy czernieją przy drodze;
Odziany płaszczem szerokim,
Milcząc ulicą przechodzę.
Wieża katedry wysokiej
Bije dwunastą godzinę,
Teraz z pieszczotą, z tęsknotą
Czeka mnie dziewczę jedyne.
Księżyc mi wciąż towarzyszy
I czuwa nad moim losem,
Lecz otóż staję u celu
I wołam radosnym głosem:
„Dzięki ci, druhu mój stary,
Że tak oświecasz mą drogę,
Idź teraz, innym przyświecaj,
Już teraz zwolnić cię mogę.
A gdy napotkasz kochanka,
Co serca przepłakał straty,
Przynieś mu taką pociechę,
Jaką mnie niosłeś przed laty.