Ogród Petenery
Advertisement

Historia o Kowalach • Wiersz • Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Historia o Kowalach
Wiersz
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska


Jechał Kowal na Kowalu
jakby koral na koralu.
    Całowali się bez granic,
    grozę świata mieli za nic.
Zajechali w cienie świerka,
kędy wróbel głośno ćwierka,
    zajechali drogę kurze
    i na białym siedli murze,
wpadli w gniazdo młodych Pliszek,
którym właśnie zbrakło Liszek,
    siedli chłopcu na rękawie
    i patrzyli nań ciekawie,
zajechali ponad wodę,
weszli w nią jak krowy w szkodę
    i topili się bez żalu
    mały koral na koralu...
i ginęli bez ratunku
w nieprzerwanym pocałunku.
    - Patrząc już od dłuższej chwili,
    aniołowie zazdrościli
martwili się, i bali
że Kowale zginą w fali, -
    Zszedł więc Cherub w wielkiej chwale,
    porwał w niebo dwa Kowale.



Advertisement