Ogród Petenery
Advertisement

Rozdział VIII Atta Troll • Rozdział IX. • Heinrich Heine Rozdział X
Rozdział VIII Atta Troll
Rozdział IX.
Heinrich Heine
Rozdział X
Uwaga! Tekst wydano w 1902 r. i jego słownictwo pochodzi z tamtej epoki. Proszę nie nanosić poprawek!


ROZDZIAŁ IX.

Jak szkarłatno-krwawy jęzor,
co go wściekle i szyderczo
z chmurnej był wywiesił gęby
Freiligrath'a książę, murzyn -
tak z za czarnej chmur opony
wyjrzał księżyc. Gdzieś w oddali,
zrzednie wiecznie i bezsenne
słychać nocą kaskad szumy.
A na skały ulubionej
cyplu stoi Atta Troll -
sam - samotny. Z wiatrem nocnym
ku przepaściom wyje z góry:
Tak, ja'm niedźwiedź! Jestem nim -
tym, co łają go kudłaczem
i burasem i mai ucha;
czort spamięta też wyzwiska!
Niedźwiedź ja ci, bury myś!
Gburowata ze mnie bestja.
wałkoń, dzikun, i rubacha,
drwin i śmieszków waszych przedmiot!
Ja to, waszych cel ucinków -
ja, szkaradna ta poczwara,
która ludzie wieczorami
rozwrzeszczane straszą bębny!
Ja to, myś, w prostackich bajkach
nianiek waszych pośmiewisko!
Pełną to obwieszczam piersią,
podły niech mnie słyszy świat!
Niedźwiedź ja! słuchajcie, wszyscy!
Boć nie sromam się prozapii,
dumny - jako by mi przodkiem
sam był Mojżesz Mendelsohn!

Advertisement