Anioł (Lermontowa) Wiersz Michaił Lermontow, przeł. Michał Koroway-Metelicki |
Mknął anioł po niebie w czas późnej nocy
I śpiewał pieśń dziwnej mocy;
I miesiąc, i gwiazdy, i tłumne chmury
Słuchały tej pieśni z góry.
On piał o błogości dusz czystych w kraju
Rozkosznych ogrodów raju,
O Bogu piał wielkim — i jego chwała
Uczuciem szczerości brzmiała.
On duszę młodzieńcza niósł w dłoniach swych rąk
Dla świata boleści i mąk,
I w duszy pozostał dźwięk pieśni tkliwy,
Choć bez słów, lecz zawsze żywy.
I długie na ziemi tęskniła lata,
Spragniona lepszego świata,
I pieśni niebieskich cudownej siły
Jej ziemskie nie zamieniły.
1889 r. 4 kwietnia.
Jarowe.
Zobacz też ten tekst w innych językach: