„Nie to!...” Wiersz ze zbioru Poezye Maria Grossek-Korycka |
Ani po różach... ni po grudzie...
Zycie mi poszło średnio...
Mam to, co zwykle mają ludzie,
Dola ma jest powszednią —
Powszednia dola — złota płatek
Pod piasków grubem łożem —
Błękitny, wązki nieba szmatek
Po nad łez gorzkiem morzem...
Powszednia dola — róży kwiatek
Śród cierniów jej ukłucia
Jaskółka u więziennych kratek
W nieszczęściu — łza współczucia —
To jakoś cudu odrobina!...
Złożona z pół minutek!...
Najdłuższy temu byt — godzina
Poczem... dośmiertny smutek —
Lecz każdy wolny w swym wyborze
Przez środki najzawilsze
Tę krztę wziąć sobie jednak może
Z tego, co mu najmilsze.
Toż każdy zawczas chwyta prędzej,
Co serce nad świat kocha,
Bo mu osłodzi morza nędzy
Ta jedna boska «trocha.»
Mnie tylko, mnie, ach! życia szkoda,
Me serce nocą szlocha,
Mam! — nie to, czegom chciała młoda,
Nie to — co dusza kocha.